piątek, 16 września 2016

John Masters Organics

Witajcie! Dziś chcę wam przedstawić moją ulubioną odżywkę. Jest to John Masters Organics citrus&neroli detangler.

Po nieudanej trwałej moje włosy stały się suche,zniszczone i ogromnie się puszyły. Przetestowałam kilka odżywek,które miały nawilżyć moje włosy ale niestety efekt był tylko chwilowy i nadal się puszyły. Szukając skutecznego produktu trafiłam na JMO. Na początku zniechęciła mnie cena bo za 236ml trzeba zapłacić od 80-100 zł. Długo się nad nią zastanawiałam i ostatecznie skusił mnie jej bogaty skład. Muszę przyznać że miałam szczęście bo trafiłam na promocję i zapłaciłam 50 zł ;).

Jest to produkt wegański i organiczny a skład naprawdę powala na kolana. Znajdziemy tu proteiny,witaminy i mase olejków: jojoba,kokosowy,słonecznikowy, grejpfrutowy,cytrynowy,neroli , z trawy cytrynowej oraz ogórecznika...po prostu nie kończącą się lista. Przyznam , że po takim składzie spodziewałam się spektakularnych efektów, jednak na początku się zawiodłam. Po zastosowaniu odżywki moje włosy nie wyglądały na nawilżone i odżywione. Ale teraz myślę, że była to moja wina bo chcąc dużych efektów nałożyłam jej zbyt dużo. W przypadku tego produktu naprawdę nie wiele trzeba nakładać by uzyskać satysfakcjonujący efekt. Po kilku próbach chyba nauczyłam się ją nakładać lub moje włosy ją polubiły i dopiero wtedy zobaczyłam , że ta odżywka jest warta swojej ceny.

Konsystencja produktu sprzyja nakładaniu  oraz łatwo się ją wypłukuje (choć można też używać jej bez spłukiwania). Muszę także zwrócić uwagę na jej piękny cytusowy,lekko gorzki zapach.
Mimo tylu olejków odżywka jest bardzo lekka i nie obciąża włosów, nadaje im blask, nawilża oraz wygładza.  Włosy są po niej sypkie i miękkie. Świetne się układają. No i przede wszystkim odżywka ŚWIETNE rozplatuje włosy. Widzę różnice po prawie trzech miesiącach stosowania i myślę że pomaga w pielęgnacji moich włosów. Na koniec dodam że jest naprawdę bardzo wydajna. Używam jej razem z siostrą a zostało mi trochę mniej niż połowa.

A wy jakie odżywki polecacie? Próbowałyście tą?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz